Do określania właściwego poziomu wilgoci w mieszkaniu przyjmuje się współczynnik procentowy. Wilgotność powietrza odnosi się do ilości cząsteczek H2O w powietrzu, wyrażanej procentowo. Badania wykazały, że w zależności od warunków panujących w otoczeniu, wilgotność powietrza powinno utrzymywać się w przedziale od 35% do 65%. Dokładna wartość, jest bowiem zależna od temperatury panującej w mieszczeniu.
Temperatura i poziom wilgotności powietrza to pojęcia ściśle ze sobą powiązane. Zwróćmy uwagę na fakt, że im wyższy jest poziom ciepła w pomieszczeniu, tym niższy będzie zalecany poziom wilgoci w powietrzu i vice versa. Dla przykładu, jeśli temperatura utrzymuje się na optymalnym poziomie 20-22°, to odpowiednia dla organizmu wilgotność powietrza wyniesie 40-60%. Jeśli jednak poziom temperatury obniży się, to zalecany poziom nawilżenia powietrza będzie oscylował w okolicach od 60% do 65%. Bez różnicy, czy mamy do czynienia z dziećmi, czy z dorosłymi — wiek nie gra tutaj dużej roli.
Aby kontrolować właściwy poziom wilgoci w mieszkaniu, powinniśmy na bieżąco obserwować, jak zachowuje się nasz organizm i otoczenie. Większa samoświadomość i uwaga poświęcona zachodzącym dookoła zmianom to szansa na szybszą reakcję, w momencie, gdy zaczną się dziać niepokojące zmiany spowodowane niewłaściwą wilgotnością.
Suche powietrze powoduje przesuszenie śluzówki, gardła oraz nosa. To z kolei powoduje trudności z oddychaniem i zwiększa ryzyko wystąpienia różnych zakażeń. Towarzyszą temu często objawy przeziębienia takie jak bóle gardła i gorączka. U niektórych zachodzą także zmiany skórne, np. pękanie naskórka.
Z kolei zbyt wysoka wilgotność powoduje gromadzenie się grzybów i pleśni na ścianach. Na meblach mogą pojawiać się krople wody, a podłoga pęcznieje. Najszybciej zauważymy to po tym, że pranie w zbyt wilgotnych pomieszczeniach bardzo długo schnie. Taki stan rzeczy wiąże się także z nieprzyjemną wonią stęchlizny, która jest odczuwalna zaraz po otwarciu drzwi.
Najczęściej wybieranym urządzeniem do pomiaru wilgotności powietrza jest miernik elektroniczny zwany higrometrem. Urządzenia tego typu znajdziemy w wielu wariantach na Internecie oraz w większości sklepów budowlanych. Poza tym, że urządzania te badają procentową zawartość H20 w powietrzu, to zapewniają nam także pomiar temperatury. To niezwykle wygodne urządzenie powoli nam także określić punkt rosy, czyli temperaturę, poniżej której para wodna w powietrzu ulegnie skropleniu. Pamiętajmy jednak, że aby zwiększyć dokładność wyników, pomiarów należy dokonywać w wielu różnych miejscach w domu osobno.
Jeśli wilgotność powietrza jest zbyt niska, powinniśmy pomyśleć o nawilżeniu pokojowej atmosfery. W tym celu możemy po prostu rozwiesić mokre ręczniki lub pranie na kaloryferach. Innym sposobem jest zastosowanie sklepowych nawilżaczy powietrza. Są one dostępne na rynku w wielu wariantach, a niektóre dostarczają także walorów zapachowych. Część z nich jest w pełni zautomatyzowana i wyposażona również w funkcję oczyszczania powietrza.
Ze zbyt wysokim poziomem wilgoci w pomieszczeniu uporamy się, porządnie wietrząc mieszkanie, albo włączając klimatyzację z gorącym nawiewem. Warte uwagi są także sklepowe pochłaniacze wilgoci, które ustawione w mieszkaniu uwolnią nas także od zatęchłego zapachu pleśni i grzybów.